Bestialskie eksperymenty na bliźniętach
Chyba każdy słyszał o „Aniele Śmierci”, czyli doktorze Josephie Mengele. Jego bestialskie eksperymenty przeprowadzane na więźniach obozów koncentracyjnych do dzisiaj budzą grozę. Szczególnym obiektem zainteresowania Mengele były bliźnięta (również syjamskie). Fascynowała go szczególna więź łącząca rodzeństwo. Choć to nie mieści się w głowie, jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów była amputacja jednej z kończyn bliźniaka (bez żadnych środków anestezjologicznych lub chociażby znieczulenia miejscowego) i obserwowanie reakcji drugiego z rodzeństwa – czy również odczuwa ból.
Na porządku dziennym były także wielokrotne transfuzje krwi między bliźniętami. Nie trzeba chyba dodawać, że niewiele par przeżywało te pseudomedyczne badania. Po śmierci sekcjonował rodzeństwo i dokładnie porównywał narządy wewnętrzne. Niektórym udało się przeżyć traumę obozu i eksperymentów. Opisują swoje przeżycia i dzielą się wspomnieniami z tego strasznego okresu.
Trudno czasem uwierzyć, jak wiele musieli przejść jako kilkuletnie dzieci.